Please choose your preferred language

English Afrikaans
Przemysłowe piękno ma już około 100 lat. Na początku XX wieku wielkie koncerny w USA i Europie wykorzystały strach przed zarazkami, aby sprzedawać ostre mydła setkom milionów konsumentów. Te same firmy szybko rozszerzyły swój zasięg, obiecując „cofnąć czas” dla rynku, który był podatny na obietnicę „lepszego życia dzięki chemii”.
Podejście naukowe z pewnością nie jest czymś złym. Zrozumienie skóry daje nam wgląd w mechanizmy, które przyspieszają proces starzenia się. Kiedy przemysł wykorzystuje tylko wybrane elementy naukowego przekazu, aby sprzedawać niezwykle tanie składniki dla maksymalnego zysku… mamy do czynienia z industrialnym pięknem.
Przemysłowe piękno nie dostrzega wartości życia, które podtrzymuje nasza skóra w postaci bilionów mikrobów – bakterii, wirusów, grzybów i innych. To właśnie te mikroby, składające się na nasz mikrobiom, decydują o tym, jak zdrowa jest nasza skóra.
Jak więc powinniśmy się zmienić, aby to naprawić?

Super oczyszczanie

Oczyszczanie to jeden z tych nawyków, które nie podlegają negocjacjom. Robimy to z samego rana i dwa razy w nocy.

Czego nauczyło nas piękno przemysłowe

Jeszcze kilka lat temu rozumowanie to miało sens – usuwaj toksyny i głęboko oczyszczaj skórę, aby stworzyć idealne podłoże dla wszystkich aktywnych inwestycji w pielęgnację.

Co wiemy teraz

Nasza skóra nie jest czystym płótnem – a już na pewno nie powinna nim być. Jest to złożone środowisko, w którym żyją miliardy mikrobów pełniących cenne funkcje. Wiedza na ten temat każe poddać w wątpliwość praktykę usuwania tych wszystkich drobnoustrojów dwa razy dziennie.

Co możemy z tym zrobić?

Po prostu przestań się oczyszczać. Jeśli nie musisz usuwać makijażu ani kremu przeciwsłonecznego, nie używaj preparatu oczyszczającego. Oznacza to, że z samego rana nie musisz w ogóle oczyszczać skóry – a jeśli dałaś jej odpocząć od makijażu, nie ma powodu, aby używać preparatu oczyszczającego także wieczorem. Spłukiwanie letnią wodą zazwyczaj wystarcza do usunięcia wszelkich nagromadzonych zanieczyszczeń.
Środki oczyszczające i gorąca woda usuwają sebum – wytwarzany przez skórę olej nawilżający. Produkcja olejów jest kosztowna (z metabolicznego punktu widzenia), więc naprawdę powinniśmy pogodzić się z faktem, że nasze ciała nie zadałyby sobie tyle trudu, żebyśmy mogli je zmyć. Sebum jest doskonałym prebiotykiem dla mikrobiomu skóry. Jest bardzo wysokoenergetyczne, ale energia ta jest dostępna tylko dla ściśle współpracujących gatunków bakterii, które są niezbędne dla optymalnego zdrowia skóry. W rzeczywistości, niektóre kwasy tłuszczowe zawarte w naturalnym oleju naszej skóry są toksyczne dla patogennych mikrobów… Powinniśmy starać się je zachować.

Złuszczanie to najlepszy sposób na odnowienie zdrowia skóry

Niewiele jest rzeczy, które sprawiają, że skóra jest świeższa od doskonałego złuszczania.

Czego nauczyło nas piękno przemysłowe

Regularne złuszczanie i głębokie peelingi chemiczne były najlepszym sposobem na odnowienie powierzchni skóry i rozpoczęcie nowego życia.

Co wiemy teraz

Nie ma to już sensu, ponieważ wiemy, że komórki mogą dzielić się tylko ograniczoną liczbę razy. Regularne złuszczanie przyspiesza tempo podziału komórek skóry, ponieważ uszkadza komórki powierzchniowe, zmuszając je do regeneracji. W ten sposób komórki skóry znacznie szybciej zużywają swoje życie.

Co powinniśmy zrobić?

Złuszczanie nie jest złe. Łagodne, sporadyczne złuszczanie pomaga rozluźnić uporczywe, martwe komórki skóry, które nie są odpowiednio uwalniane, ale unikaj chemicznego złuszczania – może ono powodować urazy skóry, a w dłuższej perspektywie przyspieszyć starzenie się.

Bakterie są szkodliwe dla Twojej skóry i produktów do pielęgnacji skóry

Środki konserwujące zrewolucjonizowały branżę produktów do pielęgnacji skóry, umożliwiając producentom przedłużenie okresu przydatności do użycia – to korzyść dla wszystkich.

Czego nauczyło nas piękno przemysłowe

Konserwanty są niezbędne, a żywych mikroorganizmów w produktach do pielęgnacji skóry należy za wszelką cenę unikać.

Co wiemy teraz

To prawda, że nikt nie chce mieć spleśniałego kremu nawilżającego, a konserwanty odgrywają pewną rolę, ale faktem jest, że służą one do zabijania mikrobów. Poziomy zawartości konserwantów w przemysłowych preparatach do pielęgnacji skóry są wystarczające, aby zniszczyć naturalnie występujące na skórze populacje mikroorganizmów. Wraz z niewłaściwie zbalansowanym pH preparatów, konserwanty mogą wyrządzić wiele szkód w mikrobiomie skóry.

Co powinniśmy zrobić?

Możliwe jest włączenie do preparatów do pielęgnacji skóry łagodnych, lotnych środków konserwujących, które uwzględniają mikrobiom skóry. Znajdź markę kosmetyków do pielęgnacji skóry, która mówi o tym aspekcie swoich produktów i uwzględnia go we wszystkich swoich recepturach. Możliwe jest również wytwarzanie produktów z żywymi probiotykami, które nie zawierają konserwantów – trzeba być tylko sprytnym 😉
Przemysłowe piękno często ignoruje „inne” rzeczy, które możesz zrobić, aby utrzymać blask skóry i zdrowie w ogóle. Możesz przebyć długą drogę w kierunku zdrowej skóry nie wydając żadnych pieniędzy… złap trochę słońca, zaczerpnij trochę natury i pomyśl najpierw o swoim mikrobiomie – odpłaci Ci w naturze. (link do tego wpisu na blogu https://www.esseskincare.com/7-lifestyle-tips-to-assist-in-rewilding-your-skin-and-to-improve-your-overall-skin-health/ )
Przez miliony lat nasze ciała były ściśle zintegrowane ze światem przyrody. Współczesny styl życia odizolował nas od naszego naturalnego środowiska i oddalił nas od cennych relacji partnerskich.