NA TWOJEJ SKÓRZE DZIEJE SIĘ COŚ NIEZWYKŁEGO!
TRYLIONY mikrobów, należących do tysięcy gatunków, nazywają Twoją skórę domem. Zazwyczaj świetnie się dogadują i dostarczają składników, które sprawiają, że Twoja skóra jest zdrowa i piękna… ale jeśli zaburzysz funkcjonowanie tych sprawnie funkcjonujących społeczności mikrobów, zaczynają się kłopoty… wzrasta tempo starzenia się skóry, a fizyczne oznaki zaburzeń (trądzik, egzema, wrażliwość) zaczynają odgrywać swoje brzydkie role.
Oczywiście, nie jest to tylko czysty przypadek hodowania farmy mikrobów na naskórku – te dobre mogą być tymi złymi… w zależności od sytuacji. Weźmy na przykład Psuedomonas aeruginosa (dobrą bakterię, która naturalnie żyje na Twojej skórze). W swoim prawowitym domu na skórze wydziela kwas pseudomonowy, który pomaga zapobiegać infekcjom skórnym, ale jeśli mikrobiom Twojej skóry ma problemy (dysbioza), może przedostać się do Twojego krwiobiegu. Następnie zmienia strony, powodując spustoszenie w układzie pokarmowym lub oddechowym.
Brzmi to trochę jak fabuła filmowa – bakterie na mojej skórze utrzymują ją w dobrej kondycji, ja je niszczę, a one odwracają się i uciekają, wkraczając na zakazane terytorium i zakłócając pracę innego systemu… pozostawiając moją skórę bez ochrony i podatną na ataki prawdziwego wroga…. nie jest to co prawda fabuła ze „szczęśliwym zakończeniem”, ale mimo wszystko…
Jak więc uniknąć tej katastrofy? Jak zachować równowagę, która pozwala utrzymać nienaruszoną funkcję bariery ochronnej? Oto jak… i nie jest to wcale takie trudne.
1. Utrzymuj pH. Idealne pH skóry wynosi około 4,5. Jest to coś w rodzaju kwaśnej kąpieli dla chorobotwórczych mikrobów, ale jak letnie wakacje dla tych dobrych. Wiele mydeł w kostkach i płynów do mycia jest bardzo zasadowych. Nie używaj ich – Twoja skóra może potrzebować 18 godzin, aby się zregenerować, a w tym czasie zdążysz się już ponownie umyć i tak dalej, i tak dalej…. Produkty o zrównoważonym pH to prawdopodobnie najważniejsza rzecz, jaką możesz dać swojej skórze.
2. Unikaj antybiotyków … i środków antyseptycznych – one zabijają bakterie. Wiesz o tym, dlatego ich używasz… ale teraz wiesz, że nie powinnaś zabijać swoich przyjaciół mikrobów (ponieważ twoi wrogowie mikrobów dokonają inwazji), więc przestań używać mikrobobójczych mikstur i balsamów (chyba, że jesteś chirurgiem).
3. Szukaj produktów organicznych z łagodnym systemem konserwującym. Znowu konserwanty zabijają mikroby (kto chce futrzany krem nawilżający???), ale z pewnymi umiejętnościami formułowania system konserwujący może zaznaczyć wszystkie pola.
4. Prebiotyki zwiększają probiotyki. Nie powiedzieliśmy ci na początku, ale probiotyki to te dobre mikroby, o których mówiliśmy. Prebiotyki to pokarm, którego potrzebują, aby się rozwijać. Tak więc uzyskanie właściwych mikrobów jest ważnym początkiem, ale karmienie i odżywianie ich jest WIELKIM sposobem na przejście do #FutureOfSkincare.