Please choose your preferred language

English Afrikaans

W 2003 roku Human Genome Project ogłosił, że sekwencjonowanie ludzkiego genomu zostało zakończone po 13 latach intensywnych badań. Kosztowało to 2,7 miliarda dolarów. Teraz możesz zsekwencjonować swój genom w ciągu kilku dni za mniej niż 1000 dolarów.

Te nowe narzędzia do sekwencjonowania genów pozwalają naukowcom spojrzeć na ludzkie ciało z nowej perspektywy. W 2008 r. rozpoczęto realizację projektu Human Microbiome Project, którego celem jest wykorzystanie tych technik, aby dowiedzieć się więcej o mikrobach, które żyją w nas i na nas. Wyniki projektu na zawsze zmieniły zarówno opiekę zdrowotną, jak i pielęgnację skóry.

Wydawało się, że nie ma znaczenia, gdzie w ciele badacze zaglądali, zawsze znajdowali ogromną liczbę mikrobów zamieszkujących zdrowe osoby. Rola mikrobów w jelitach była pierwszym obiektem zainteresowania opinii publicznej, ale istnieją również tętniące życiem mikrobiomy związane ze skórą, płucami i jamą ustną… żeby wymienić tylko kilka z nich.

Badania nad mikrobiomami cieszą się ogromnym zainteresowaniem naukowców. Liczba naukowych odniesień do „mikrobiomu skóry” w 2010 roku wynosiła 854 … do 2015 roku liczba ta wzrosła do 5070.

Obecnie jest już całkowicie jasne, że potrzebujemy naszych mikrobów i że bez nich nie możemy funkcjonować optymalnie. Choroby skóry (i wiele innych ludzkich chorób) są obecnie postrzegane jako zaburzenia w ekosystemie mikrobiologicznym, a stara filozofia „zabij złe mikroby” jest poddawana rewizji, przy czym nadużywanie środków dezynfekujących i antybiotyków znajduje się pod ponownym ostrzałem.

Nową filozofią, która zastępuje wojnę z zarazkami, jest stosowanie probiotyków. Probiotyki to żywe mikroby, które mają korzystny wpływ na ludzi i są stosowane w celu zapobiegania lub kontrolowania epidemii patogennych mikrobów, a także jako wsparcie dla zdrowych osób.

W przypadku skóry, miejscowo stosowane probiotyki okazały się skuteczne w leczeniu wielu zaburzeń skórnych, od egzemy po oparzenia trzeciego stopnia, ale dopiero w ostatnim roku innowacyjna firma zajmująca się pielęgnacją skóry z RPA zaczęła wykorzystywać tę technologię w celu osiągnięcia rezultatów przeciwstarzeniowych. Firma Esse Skincare wprowadziła na rynek serum probiotyczne, które zawiera 1 miliard żywych mikroorganizmów probiotycznych w jednym ml, a produkt ten wywołuje fale w branży, która już dawno powinna ulec zmianie.

Serum wywołało pewną konsternację wśród organów regulacyjnych w UE. Standardy importu są jasne, że nie pozwolą na import produktów, które zawierają więcej niż 10 mikrobów na ml, aby chronić konsumentów przed źle konserwowanymi kremami i balsamami. Esse aktywnie reklamowało obecność miliardów mikrobów i prawie rok zajęło uznanie produktu za bezpieczny i skuteczny. W końcu Esse nawiązało współpracę z organami regulującymi rynek żywności w celu uzyskania zezwolenia.

Testy przeprowadzone w Niemczech wykazały, że nowe serum od Esse jest bezpieczne i ma zdolność do poprawy jędrności skóry średnio o 16% w ciągu 28 dni, przy czym 100% z 20 uczestników testów wykazało poprawę.

Produkt zdobywa nagrody i sprzedaje się na całym świecie, dzięki czemu Esse stało się liderem w globalnej probiotycznej pielęgnacji skóry.